Zbieracze wody deszczowej

Dlaczego warto stosować zbieracz niżeli skierować rynnę bezpośrednio do beczki czy zbiornika na deszczówkę?

Bez dobrze zorganizowanego systemu rynnowego – czyli zaworu dochodzi do zalań terenu

Zbieracz wody działa jak zawór – kieruje wodę tylko wtedy, gdy jest potrzebna, czyli wtedy, kiedy zbiornik nie jest pełny. Gdy pojemnik się napełni, woda automatycznie wraca do rynny i spływa do odpływu. Bez zbieracza – rynna może przelewać wodę górą beczki, zalewając okolicę. Na pozór brzmi to niegroźnie, jednak zbiorniki stawiamy przecież na utwardzonym gruncie i tuż obok domu. Woda często przedostaje się wtedy do fundamentów, piwnicy lub strefy izolacji budynku, powodując zawilgocenie ścian, czy tworzenie pleśni. Stałe zawilgocenie terenu wokół beczki powoduje erozję gleby, rozmiękczenie kostki brukowej, wypłukiwanie piasku, a w przypadku drewnianych tarasów – ich deformację lub gnicie. A to nie jedyne szkody, które możemy wyrządzić. Przy okazji złego odprowadzania wody możemy zalewać rośliny i grządki, co doprowadzić może do chorób gleby, gnicia korzeni, przyciągania owadów i ich namnażania.

Często powoduje to przewrócenie i uszkodzenie się zbiornika

Ponadto jeśli zbiorniki będą mieć wąską podstawę i wysoką konstrukcję, nie będą pełne wody i przyjdą duże deszcze – możemy spodziewać się, że takowy zbiornik może się przewrócić i uszkodzić. Ponadto jeśli woda po prostu rozleje się wokół stojącego zbiornika, grunt może ulec częściowemu zmiękczeniu i osunąć się. Zbiornik uszkodzi się, a tym samym przez nieprawidłowe użytkowanie stracimy gwarancję.

Wbudowany filtr w zbieraczu chroni przed zanieczyszczeniami

Filtr wody do zbiornika to kluczowe akcesorium wpływające na funkcjonalność systemu. Chroni on przed liśćmi, piaskiem czy owadami – finalnie jego stosowanie zapobiega tworzeniu się glonów i nieprzyjemnego zapachu wody. Zapewnia on też, że znacznie rzadziej musimy zbiornik czyścić.

Możemy ustawić beczkę w dogodnym dla nas miejscu

Dzięki zestawom połączeniowym – czyli wężom, które scalają zbiornik i rynnę w jedność możemy ustawić zbiornik dalej od rynny spustowej. Wpływa to pozytywnie na estetykę przestrzeni, bo w końcu możemy ustawić beczkę czy zbiornik w wygodnym do użytkowania miejscu na tarasie.

Jakie modele zbieraczy do wody deszczowej są dostępne na rynku?

Zbieracz rynnowy, którego otwór podłączeniowy wycinamy otwornicą

W jakich sytuacjach decydujemy się polecać ten model? Zbieracze te dedykowane są do naziemnych zbiorników na deszczówkę. Stosujemy je gdy nie chcesz lub nie możesz rozcinać rynny. Zbieracze takie jak SPEEDY oferują dużo mniej inwazyjny montaż, bowiem nie trzeba przy nich demontować całej rury spustowej. Kiedy zatem nie możemy pozwolić sobie na montaż zbieracza montowanego przy pomocy otwornicy? Wyjątkiem są rynny metalowe lub trudno dostępne np. zbyt blisko ściany, przez co obszerny zbieracz montowany w przecięciu może się zwyczajnie nie zmieścić. Stosujemy je natomiast w sytuacjach, gdy potrzebne jest proste i szybkie rozwiązanie w montażu, które sprawdzi się w raczej niewielkich zbiornikach naziemnych. Zbieracze wody opadowej tego typu mogą mieć nieco niższą wydajność zbierania, szczególnie przy mocnych opadach. Ich wydajność waha się między 40, a 70% zbieranych opadów z rynny. Woda wpada do zbiornika ogrodowego tylko przez gumowe wypełnienie rynny w kształcie półksiężyca, więc przy bardzo silnych opadach część deszczówki może spływać dalej rynną. Jednak oczywistą zaletą zbieracza o takiej budowie będzie dyskrecja i estetyczne wykonanie – dużo mniej rzuca się w oczy niż zbieracz wpuszczany w rynnę.

Zbieracz deszczówki rozdzielający rynnę spustową

Kiedy warto się na niego decydować? Np. wtedy gdy masz pełny dostęp do rynny oraz gdy jej budowa jest stosunkowo nieskomplikowana (bez wielu kolanek, załamań). No i montujesz zbieracz na pionowej rurze spustowej z PVC lub metalowej o standardowej średnicy. Jednak najważniejszym aspektem jest tu wydajny pobór wody – ten typ zazwyczaj zbiera więcej deszczówki. Jego wydajność zbierania to aż 80-95% opadów z rynny. Dzięki temu, że cały przekrój rury jest wykorzystany, więcej wody odprowadzanej do zbiornika, zwłaszcza przy intensywnych opadach. Nieodpartą korzyścią będzie też możliwość łatwego czyszczenia lub wygodne zamknięcie przepływu na zimę dzięki umieszczonym na zewnątrz pokrętłom. Czy zatem tego zbieracz wody deszczowej do zbiornika, taki jak IFILWS będzie miał jakieś wady? Często zgłaszanym problemem jest konieczność dokładnego cięcia i spasowania w montażu – co może okazać się trudniejszy w szczególności dla amatora.

Jak dobrać łapacz wody, który będzie dopasowany do naszych potrzeb?

Przede wszystkim warto zastanowić się nad budżetem, jakim dysponujemy. Na rynku dostępne są zarówno podstawowe modele zbieraczy, które pozwolą nam nawadniać ogród, jak i bardziej zaawansowane urządzenia wyposażone w filtry. Te ostatnie, choć droższe, oferują wyższy komfort użytkowania, a dzięki filtrom rzadszą konieczność czyszczenia.

Nie bez znaczenia jest również średnica rynny. Każdy łapacz jest przystosowany do konkretnego zakresu średnic rur spustowych – najczęściej spotykane to 68 mm, 80 mm i 100 mm. Przed zakupem warto dokładnie zmierzyć rynnę, najlepiej jej średnicę zewnętrzną. Zbyt luźne lub zbyt ciasne dopasowanie może prowadzić do nieszczelności, a w konsekwencji do nieefektywnego działania systemu.

Biorąc to pod uwagę szerszą perspektywę wykorzystania wody deszczowej – warto zajrzeć do naszego kalkulatora deszczówki. Wskaże nam on ilość opadów występującą w naszej okolicy, weźmie pod uwagę powierzchnię dachu, z której planujemy zbierać wodę. To właśnie od tych dwóch parametrów zależy, jak wydajny powinien być nasz tworzywowy łapacz. Zbyt mały zbieracz przy intensywnych opadach i dużej powierzchni dachu może nie nadążać z przechwytywaniem wody, co skutkuje stratami i możliwym przelaniem systemu. Dobre obliczenie naszego zapotrzebowania przełoży się zbierania optymalnej ilości wody zużytej np. do podlewania ogrodu.

Jaką zbieracz opadów odgrywa rolę w procesie gromadzenia deszczówki?

Zbieracz opadów (czyli tzw. kolektor rynnowy) odgrywa istotną rolę w procesie efektywnego przepływu wody i bezpiecznego jej gromadzenia. To inteligentny element pośredniczący między rurą spustową a zbiornikiem, który nie tylko kieruje wodę do beczki, ale też chroni cały system przed przepełnieniem, uszkodzeniem, przedostawaniem się np. liści wewnątrz zbiornika. Dzięki zbieraczowi zgromadzona woda może zostać wykorzystana do podlewania roślin, mycia samochodu czy jednośladu, napełniania oczek wodnych. Pozwala to ograniczyć zużycie wody w obiegu i chroni przed sezonowymi zalaniami terenów.

Jak działa zbieracz wody deszczowej z filtrem?

• Deszczówka spływa z dachu rynną do rury spustowej.
• Wewnątrz zbieracza znajduje się filtr siatkowy lub skośna powierzchnia filtrująca, która wyłapuje wszelkie zanieczyszczenia.
• Przefiltrowana woda kierowana jest wężem do zbiornika, np. beczki na deszczówkę.
• Kiedy zbiornik się zapełni, zbieracz automatycznie przestaje doprowadzać wodę – reszta przepływa dalej rurą spustową do odpływu. Dzięki temu nie dochodzi do przelewania się beczki ani zalania otoczenia.

Łapacz deszczówki – czy montaż zbieracza to coś trudnego?

Kluczem do łatwego montażu jest dobór zbieracza odpowiedniego do średnicy i rodzaju rynny – większość producentów oferuje modele pasujące do najpopularniejszych wymiarów rur (np. 68 mm, 75 mm, 80 mm, 90 mm, 100 mm, 110 mm). Zbieracz montuje się na rurze spustowej rynny, zwykle na wysokości umożliwiającej swobodne podłączenie do zbiornika.

W zależności od typu łapacza:

• Dla modeli wsuwanych – wystarczy wyciąć fragment rury (np. ręczną wyrzynarką lub otwornicą) i włożyć zbieracz w miejsce przerwania.
• Dla modeli z wycinaną rynną do zbiornika – wystarczy otwornicą nawiercić otwór w rurze i zamocować zbieracz na zatrzask lub gwint.

Do zbieracza dołączony jest elastyczny wąż, który prowadzi wodę do zbiornika (np. beczki). W zbiorniku wykonuje się otwór (niektórzy producenci tworzą zbiorniki z już gotowymi nawierceniami, jednak to nie jest reguła) i montuje króciec przyłączeniowy. Po montażu warto przetestować całość np. przy niewielkim deszczu lub z użyciem wody z węża ogrodowego i kraniku. To wszystko – nie pozostaje nam nic innego niż cieszyć się jego działaniem.